Annika zapytała: mamo, gdybym zapytała cię o rzeczy, które kochasz, ile czasu minęłoby zanim wspomniała o sobie?
Ty gadzino. Czemu takie trudne pytania zdajesz?
Sporo… powiedziałabym o kwiatach, dzieciach, morzu, zbieraniu bursztynów, mamie i siostrach… o życiu.
O Walii. O szumie wiatru. Rozmowach i spotkaniach. Wycieczkach, słońcu, tańczeniu, ziołach i pisaniu.
I pewnie wtedy o sobie.
Kiedyś siebie nie wspomniałabym wcale. Dziś już tak.
A ty? O czym byś wspomniała? W jakiej kolejności wymieniłabyś siebie? O czym jeszcze byś powiedziała?
Pamiętaj o tych odpowiedziach, gdy będziesz przygotowywać się do świąt.
Ściskam coraz bardziej świątecznie!
Krawiecka