Jeśli myślałaś, że to koniec – a jakimś cudem wciąż tu jesteś.

Jeśli myślałaś, że wiesz już wszystko – a dowiedziałaś się nieoczekiwanego (które było na wyciągnięcie ręki).

Jeśli wstajesz co rano i jedyne co robisz, to ścielisz łóżko albo po prostu oddychasz.

Jeśli znalazłaś chociaż jeden powód do uśmiechu.

Jeśli próbujesz być dla siebie dobra.

Jeśli zrobiłaś coś tylko dla siebie.

Jeśli ktoś uratował Cię przed rozsypaniem się na miliony kawałków i nawet o tym nie wie.

Jeśli pozwalasz sobie czuć, nawet jeśli jest to najtrudniejsza rzecz i boli jak cholera.

Jeśli w życiu zrobiło się pusto i cicho. Albo za głośno i szukasz ciszy.

Jeśli wreszcie się zamknęłaś i dałaś mówić innym. Albo jeśli tupnęłaś nogą i powiedziałaś co zżerało od lat.

Jeśli robisz to, co trudne – chociaż łatwiej jest to się poddać.

Jeśli krok do tyłu musisz zrobić, by przetrwać, poukładać i uleczyć.

Jeśli jesteś samiusieńka w tłumie ludzi. Albo wreszcie spokojna, spójna ze sobą i pozornie sama.

Jeśli zauważyłaś, jak cudownie siedzi się w ciszy.

Tulę Cię mocno. Dziękuję, że tu ze mną jesteś.

Krawiecka

Podobne wpisy