potulna usuwam się do kuchni, gdy niebezpiecznie w domu się robi
usłużna obiad z trzech dań ze szwajcarską precyzją podaję – jak najlepsza żona
przygnieciona strachem nie mam własnego zdania, bo po co
słaba z podbitym okiem od awantury z mojej
winy nie zadaję pytań
podporządkowana, jak tygrys w cyrku
oczywistej granicy nie przekroczę za nic
nie wolno – powtarzają na lewo i prawo
poturbowane życie
uciskająca presja
niepokojący spokój
w bezdechu czekam na atak
Dopóki śmierć nas nie rozłączy- świętą mantrę powtarzam.
"Tu mieszka dobro" Nowa książka już w sprzedaży! Sprawdź tutaj>