Jak turyści się mijacie, a
pandemiczny dystans na próżno
pamięć pomaga zapomnieć.
Be słowa ją mijasz,
choć wykrzyczeć chcesz życie…
i rozmazaną maskarę scałować.
Nie mogłeś inaczej przecież
Mijasz go bez słowa
umierasz w myślach raz po raz.
Szukasz kluczy w pospiechu
by nie widział, że rozpaczą oddychasz
Naćpana normalność przy życiu ledwo trzyma
Przez chwile całym światem byliście dla siebie.
Kochaliście na zawsze, a może i na dłużej.