Ty nie wiesz…

 

Ty nie wiesz, że w mojej szafie od dawna mieszka idealnie wyprasowana kremowa sukienka w kwiaty, byś pewnego dnia mógł zachwycić się jej delikatnością dotykając ją raz po raz, niby niechcący.

Byś zauważył odbijające się w niej rumiane policzki, dla których jesteś całym światem przecież.

Byś wtulał się w nią i tęsknił za nią za każdym razem, gdy ją na potargane dżinsy, które podobno wolisz, zamienię.

Nie podejrzewasz nawet, szarości twojego życia zastąpi paleta nieskończonych niebieskości – i różów.

Ty jeszcze nic nie wiesz, choć na języka końcu cię mam. 

Krawiecka

 

 

Podobne wpisy